Czy pracownik ma prawo do odprawy w związku ze śmiercią pracodawcy?
Ok. 2,5 mln firm na polskim rynku działa w formie jednoosobowej działalności gospodarczej (dalej „jdg”), na podstawie wpisu do CEIDG.
Znaczna część przedsiębiorców jest już w wieku emerytalnym. Wg informacji publicznych, mówimy nawet o 230 tys. osobach, które rozpoczęły działalność na początku lat 90. i mają obecnie ponad 65 lat.
Każdego roku z powodu śmierci przedsiębiorcy z CEIDG wykreślonych zostaje wielu przedsiębiorców.
Po wejściu w życiu ustawy o zarządzie sukcesyjnym tylko ok. 50. tys. przedsiębiorców dokonało wpisu do CEIDG zarządu sukcesyjnego na wypadek śmierci.
W dzisiejszym wpisie odpowiem na pytanie, czy w przypadku śmierci przedsiębiorcy wpisanego do CEIDG pracownikom przysługuje odprawa lub inne świadczenia związane z utratą miejsca pracy z powodu śmierci pracodawcy?
Śmierć pracodawcy wpisanego do CEIDG powoduje wygaśnięcie umowy o pracę.
Termin wygaśnięcia stosunku pracy zależy od tego czy ustanowiono zarząd sukcesyjny na wypadek śmierci przedsiębiorcy, czy nie.
Wygaśnięcie stosunku pracy z powodu śmierci pracodawcy następuje z mocy prawa.
Oznacza to, że nie ma konieczności składania – czy to przez zarządcę sukcesyjnego, czy to przez spadkobierców jakichkolwiek dodatkowych oświadczeń woli o rozwiązaniu stosunku pracy z pracownikiem zmarłego przedsiębiorcy – stosunek ten wygaśnie samoistnie:
1) po upływie okresu zarządu sukcesyjnego – jeśli był ustanowiony w chwili śmierci,
2) po upływie 30 dni od śmierci zmarłego pracodawcy – jeżeli nie ustanowiono zarządu sukcesyjnego z chwilą śmierci pracodawcy, chyba że spadkobiercy lub
małżonek przedsiębiorcy, któremu przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku, podejmą odpowiednie kroki w kierunku przedłużenia umów z pracownikami. Jednak nawet w tym wypadku umowa z pracownikami w końcu wygaśnie.
Czy zatem takim pracownikom będzie przysługiwać odprawa wraz z wygaśnięciem stosunku pracy?
Nie. Nie ma ku temu podstaw prawnych.
W szczególności takiego wygaśnięcia stosunku pracy nie można utożsamiać z likwidacją zakładu pracy, o jakiej mowa w ustawie o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników.
Istota wygaśnięcia stosunku pracy polega na jego ustaniu w następstwie zaistnienia zdarzenia, z którym przepisy prawa wiążą taki skutek. Skutek taki następuje zatem z mocy prawa, a nie w wyniku oświadczenia złożonego pracownikowi.
„Likwidacja zakładu pracy jest natomiast działaniem podejmowany z inicjatywy uprawnionej osoby (tu byłby to zarządca sukcesyjny) – na skutek oświadczenia woli złożonego pracownikowi.” (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 5.09.2001 r., I PKN 830/00)
O ile zatem ustanowiony zarządca sukcesyjny nie podejmie przed upływem okresu jego „urzędowania” kroków w kierunku wcześniejszego zwolnienia pracowników (a przecież nie jest to wykluczone w ramach stopniowego wygaszania działalności zmarłego pracodawcy i redukcji kosztów), o tyle odprawa nie będzie należna.
Ale uwaga:
Pracownikowi, którego umowa wygasła na skutek śmierci pracodawcy – choćby po 2 letnim upływie okresu zarządu sukcesyjnego, będzie przysługiwać odszkodowanie w wysokości równej okresowi wypowiedzenia ( Art. 63 ze zn. 2 § 2 Kodeksu pracy).
Roszczenia o takie odszkodowanie przedawniają się zgodnie z art. 291 KP – z trzyletnim okresem przedawnienia i w takim wypadku mogą być kierowane do spadkobierców.
Wyjątki mogą dotyczyć wyłącznie umów zawartych na czas określony, których data obowiązywania upływa po śmierci przedsiębiorcy, ale przed wygaśnięciem zarządu sukcesyjnego lub na przykład terminu do jego ustanowienia. W takiej bowiem sytuacji nie dochodzi do samoistnego wygaśnięcia umowy, ale do jej rozwiązania na skutek upływu czasu, na jaki została zawarta.
Prawo do odszkodowania nie powstanie rownież w przypadku przejęcia pracowników przez nowego pracodawcę na zasadach określonych w art. 23 1 Kodeksu pracy, co może mieć miejsce np. w przypadku woli kontynuacji firmy rodzinnej przez spadkobierców.
Masz pytania dotyczące zarządu sukcesyjnego lub sukcesji firmy rodzinnej co do zasady? Skontaktuj się ze mną poprzez e-mail: kancelaria@mkaczmarczyk.pl